Analizy i badania
Polska gospodarka - rok skończył się w dobrych nastrojach
<p><span><span>ROK 2010 SKOŃCZYŁ SIĘ W DOBRYCH NASTROJACH. Wzrost PKB w całym roku mógł przekroczyć 3,5 proc., prognozy na 2011 również są nieco lepsze niż kilka miesięcy temu - podaje Polski Bank Przedsiębiorczości w Miesięcznym Przeglądzie Ekonomicznym.</span></span></p>
>
Ostatni miesi?c należał do byków. Bynajmniej, nie zajmujemy się w tym Przegl?dzie giełd?, ale podkreślamy, że w ostatnich tygodniach pojawiło się kilka optymistycznych dla wzrostu gospodarczego informacji. Dane o PKB pokazuj?, że polska gospodarka rośnie w tempie zaskakuj?cym nawet optymistów. Amerykańskie „cięcia“ podatków wzbudziły w inwestorach nadzieję na szybszy wzrost na całym świecie. A obawy dotycz?ce bankructwa któregoś z europejskich krajów nieco zelżały. Mimo wszystko my, jak często w ostatnich miesi?cach, będziemy chcieli wzbudzić więcej ostrożności w spojrzeniu na przyszłość.
Wzrost PKB w trzecim kwartale wyniósł 4,2 proc. rok do roku (i aż 4,7 proc. po odsezonowaniu), wobec oczekiwanych 3,5 – 3,8 proc. Była to niespodzianka im plus, nie tylko dla nas, ale i dla większości obserwatorów.
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w czwartym kwartale dynamika PKB była równie wysoka lub nawet wyższa. Oznaczałoby to, że cały 2010 r. zamknie się wzrostem w przedziale 3,5 – 3,7 proc.
Sk?d tak dobre wyniki gospodarki? Jest kilka powodów, a warto wymienić dwa najważniejsze:
- Po pierwsze, polska gospodarka funkcjonuje w warunkach luźnej polityki monetarnej, przejawiaj?cej się zarówno w niskich stopach procentowych, jak też niskim kursie złotego,
- Po drugie, w Niemczech panuje nadzwyczaj dobra koniunktura, co wpływa bezpośrednio na sytuację w Polsce.
Głównym motorem wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale stała się konsumpcja. Jej dynamika wyniosła 3,5 proc., a udział we wzroście 2,1 pkt proc. Odzwierciedla to poprawę sytuacji na rynku pracy – spadek bezrobocia i minimalny wzrost płac realnych. Ponieważ jednak wzrost płac realnych jest wci?ż bardzo wolny, a spadek bezrobocia może wyhamować, nie oczekujemy dalszego zdecydowanego przyspieszania dynamiki konsumpcji.
Wci?ż bardzo słabo wygl?da natomiast strona inwestycyjna gospodarki. Wzrost inwestycji w trzecim kwartale wyniósł zaledwie 0,4 proc., a ich wkład we wzrost PKB był na poziomie 0,1 pkt proc. To s? wyniki lepsze niż w poprzednich kwartałach, kiedy inwestycje notowały roczne spadki, ale wci?ż wołaj?ce o ostrożność w spojrzeniu na najbliższe dwa lata. Bez zdecydowanego wzrostu inwestycji, do ok. 10 proc., utrzymanie dynamiki PKB w 2011 r. powyżej 4 proc. będzie trudne.
Eksport i import rosły w trzecim kwartale w bardzo podobnym tempie, ok. 9,5 proc., dlatego wkład handlu we wzrost gospodarczy był zerowy. Jest to o tyle zaskakuj?ce, że na podstawie danych nominalnych z NBP można było oczekiwać ujemnego wkładu tzw. eksportu netto. Z jednej strony, te zaskoczenie jest pozytywne, gdyż może odzwierciedlać dobr? kondycję firm eksportuj?cych, jak również wskazuje na pozytywny wpływ niskiego kursu złotego na polsk? gospodarkę. Z drugiej strony, ogólnie niska dynamika handlu, niższa niż w drugim kwartale, zaskoczyła im minus.
Artykuł opublikowano w Miesięcznym Przegl?dzie Ekonomicznym Polskiego Banku Przedsiębiorczości.
Więcej na temat Polskiej gospodarki, sytuacji na rynkach światowych oraz finsnsów polskich samorz?dów przeczytaj? Państwo w pełnym wydaniu Przegl?du, który jest do pobrania tutaj >>>.